Umęczeni potyczkami z nieprzyjacielem i trudami życia w leśnych obozach powstańcy wpadają w zasadzkę w wąwozie. Aleks zostaje ciężko ranny, a wiele okolicznych domostw pogrąża się w żałobie po poległych. Pod troskliwą opieką żony Klonowiecki powoli dochodzi do zdrowia, jednak wciąż nie wiadomo nic o losach Jaśka i Tadzia. Czekając na wieści o swoich bliskich, kobiety angażują się w przygotowywanie zaopatrzenia dla polskich żołnierzy. Tymczasem Nina również musi stoczyć bój – ze chciwym i odrzuconym przez nią Starewiczem o dwór w Lipieńcu. Stawką będzie nie tylko rodowy majątek, ale również ukaranie kolaboranta. Na każdym kroku czają się szpicle zaborców, których wojska pewnego dnia nieoczekiwanie zjawiają się w Zameczku. Pasmo przykrych wiadomości o brutalnie przerwanych biografiach wielu walczących rozjaśnia radosna nowina Emilki. Nikt nie ma już jednak wątpliwości, jak gorzką cenę trzeba będzie zapłacić za wolność. Niepewne jutro i niepokój o bliskich sprawiają, że młoda hrabina zaczyna darzyć ciepłymi uczuciami ciotkę Marię, która ją dawniej gnębiła. Kiedy mieszkańcom Makowa wydaje się, że chwilowo mogą odetchnąć z ulgą, los zsyła na nich kolejną tragedię, a Nina musi wyruszyć do Warszawy, by ratować więźnia Cytadeli. Czy wypowiedziane przez wojewodzinę na łożu śmierci proroctwo właśnie ma się ziścić?
„Kochankowie Burzy” to monumentalne dzieło życia Elżbiety Gizeli Erban. Porywająca opowieść o wielkiej miłości, dla której tło stanowią wydarzenia poprzedzające wybuch powstania styczniowego. Śledząc losy młodziutkiej Niny, czytelnik przenosi się do czasów, gdy honor i obowiązek wobec Ojczyzny były cenniejsze niż własne życie. Autorka w obrazowy sposób odwzorowuje panujące wtedy nastroje, mody oraz realia codzienności. Wyczarowuje przed naszymi oczami dawno miniony świat, pełen zarówno wystawnych balów, jak i krwawo tłumionych zamieszek. Świat mało znany dla wielu czytelników, a jednocześnie urokliwy jak sceneria ziemiańskiego dworku i pasjonujący jak najbardziej wciągająca salonowa intryga.