Mowgli jako małe dziecko został porwany przez tygrysa Shere Khana. Ze szponów drapieżnika uratowały go wilki, które przygarnęły chłopca do swojego stada i stały się jego rodziną. Oprócz nich wychowywała go sprytna czarna pantera Bagheera i niedźwiedź Baloo.
Większość zwierząt w dżungli uważa chłopca za przyjaciela i sprzymierzeńca, ale są też takie, jak tygrys Shere Khan, które nie są w stanie zaakceptować obecności „szczenięcia ludzkiego” w dżungli.
Chłopiec wie, że prędzej, czy później będzie musiał zmierzyć się nie tylko z tygrysem, ale i z problemem swojego pochodzenia.