Witajcie ponownie w Castle Rock!
Wspaniały prezent urodzinowy – aparat Polaroida – okazuje się przekleństwem. Na zdjęciach ukazuje się bowiem nie to, co jego nowy młody właściciel próbuje uchwycić. Cokolwiek chłopak ma przed obiektywem, aparat i tak zawsze wypluwa ten sam obraz: fragment domu, płot i psa. A raczej szczerzącą kły dziką bestię… która na każdym kolejnym zdjęciu wydaje się być bliżej fotografa.