Choć wydaje się to nieprawdopodobne, ta historia wydarzyła się naprawdę. Będąc dzieckiem, Nadia doświadcza niewyobrażalnej przemocy emocjonalnej i fizycznej ze strony matki i ojczyma, a w późniejszym okresie – innych bliskich osób, które ją zawodzą. Jej życie staje się pasmem uzależnienia i poniżenia: ucieczka z domu, narkotyki, aborcja, wykorzystanie, nieuleczalna choroba… Nic nie zostaje oszczędzone. ¬¬ Nadię utrzymuje przy życiu jedynie nadzieja, że kiedyś zdoła odnaleźć ukochanego ojca. Gdy jednak w końcu – po dwudziestu pięciu latach! – spełnia się jej marzenie, odkrywa, że w głębi duszy szuka czegoś więcej: prawdziwej, bezwarunkowej miłości, jaką ojciec nie jest w stanie ją obdarzyć. Taką miłość może darować bowiem tylko Ojciec przez wielkie „O”. Jestem pewna, że gdybym nie cierpiała, może nigdy nie szukałabym tak rozpaczliwie ojca i jego miłości, a właśnie szukając go, znalazłam miłość doskonałą i bezwarunkową – podsumowuje bohaterka. Jej historia jest tak wielowątkowa i barwna, że wydaje się być gotowym scenariuszem filmowym.
Zapraszamy do odwiedzenia strony autorskiej – lidiaczyz.pl