Jak łacina, mowa małego plemienia z nad Tybru, opanowała tereny od Afryki po Skandynawię, od portugalskiego Cabo da Roca po ziemie Rzeczyposopolitej? Czy łacina na pewno jest językiem martwym? Jak każdy z nas, nie zdając sobie nawet z tego sprawy, posługuje się na co dzień językiem łacińskim? Co wspólnego ma pracownik poczty rzymskiej z ekspresem do kawy, barbarzyńca z brawami, bogini Junona z narodową mennicą, i w jaki sposób łacińska tela (tkanina) stała się toaletą? Jak łacińskie sentencje pomagają nam znaleźć receptę na szczęśliwe życie? Czego możemy nauczyć się od greckich i rzymskich mistrzów słowa, aby mówić pięknie i przekonująco? To tylko kilka z wielu pytań, na które czytelnik znajdzie odpowiedź w książce O łacinie tylko dobrze. Książka O łacinie tylko dobrze nie jest nudnym wykładem z gramatyki łacińskiej, ale opowieścią o języku, który, wbrew potocznej opinii, cały czas żyje, jest obecny w naszych rozmowach i pomaga nam lepiej zrozumieć siebie i świat.