Słodko-gorzka opowieść o miłości, zemście i zbrodni, z wielką historią w tle.
W pewien styczniowy poranek w domu prawie stuletniej Nataszy Silsterwitz zjawia się młody Anglik, Artur Adams. Przywozi ze sobą kopertę wypełnioną starymi fotografiami i srebrną piersiówkę, na widok której Nataszę ogarnia panika. Kobieta ma pewność, że ten mężczyzna przynajmniej w części zna jej dramatyczną przeszłość. Przeszłość, o której nie powiedziała nikomu – nawet najbliższej rodzinie.
Adams z determinacją dąży do rozmowy z nestorką, a ona wie, że nie będzie w stanie przed nim uciec. I oto – u schyłku życia – przyjdzie jej wyjawić prawdę o sobie. Przed Arturem, ale i przed własną wnuczką, których Natasza zabiera w pełną napięcia podróż do przeszłości - na przedwojenną Wileńszczyznę i skutą lodem Syberię.
Wyrazista bohaterka, tajemnice z przeszłości i siła miłości to elementy fabuły, od której nie sposób się oderwać. Polecam!
Tomasz Radochoński, blog Nowalijki
„Dziewczyna z daleka” jest jeszcze lepsza niż „Klamki i dzwonki”. To cudowna, słodko-gorzka opowieść, która z pewnością podbije niejedno czytelnicze serce.
Dorota Kopeć, blog Co przeczytałam
„Dziewczyna z daleka” to swoista lekcja historii, ale też piękna opowieść o silnych uczuciach. To książka, w której nie tylko pobrzmiewają echa minionych wydarzeń, ale też splatają się losy kilku pokoleń.
Marta Mrowiec, blog Na regale u Marty Mrowiec
Historia w historii. Opowieść o tym, co tkwi w rdzeniu słowa „rodzina”. Zaskakująca. Jedna z najważniejszych lektur tej zimy.
marpil, blog Z Kafką nad morzem
Magdalena Knedler zaprasza nas do wysłuchania poruszającej opowieści starszej kobiety, która przez kilkadziesiąt lat skrywała prawdę o własnej młodości ‒ prawdę o dziewczynie poszukującej siebie w brutalnej wojennej rzeczywistości…
Miłka Kołakowska, blog Mozaika Literacka
Ambitna opowieść o przekleństwie wojny, syberyjskich realiach, życiu w czasach okupacji. To historia, którą wielu z nas mogłoby usłyszeć od swoich dziadków lub pradziadków – pod warunkiem, że chcielibyśmy posłuchać. No, i zakładając, że nie zamierzają – jak książkowa Natasza – skrywać tajemnicy licząc na to, że nie trzeba będzie jej nigdy wyjawiać. Nawet, jeśli jest bardzo bolesna.
Przemysław Garczyński, 3telnik.pl
Magdalena Knedler - autorka powieści obyczajowych („Pan Darcy nie żyje”, „Winda”, „Klamki i dzwonki”) oraz kryminalnego cyklu o pani komisarz Annie Lindholm („Nic oprócz strachu”, „Nic oprócz milczenia”). Na swoim koncie ma również krótkie formy i publicystykę. Za powieść „Pan Darcy nie żyje” otrzymała nominację do nagrody „Emocje 2015”, przyznawanej przez Radio Wrocław Kultura, a także nagrody kulturalnej „WARTO 2016”, przyznawanej przez „Gazetę Wyborczą”. Pasjonatka dziewiętnastowiecznych powieści, klasycznych kryminałów i malarstwa impresjonistycznego.