Książka ta warta jest jak największego propagowania, ma ona bowiem walory naukowe i zarazem pozwala na rozszerzenie wiedzy o omawianym zjawisku, co czyni z niej również książkę o walorach dydaktycznych. (…) Pokazuje ona z szerokiej perspektywy problem myślistwa: prawnej, językowej, etycznej, ewolucyjnej, kulturowej, społecznej, egzystencjalnej i teologicznej. Jest niezwykle dogłębnie przemyślanym zbiorem tekstów zawierających argumentacje przeciwko myślistwu (…) i określa strategie zmian społecznych związanych z eliminacją myślistwa z kulturowych wzorców zachowań.
dr hab. Joanna Hańderek, prof. UJ
W sytuacji, kiedy mamy do czynienia z pogłębiającą się katastrofą ekologiczną i wyginięciem wielu gatunków, bezcelowe zabijanie zwierząt (…) nie znajduje żadnego usprawiedliwienia. Stąd jednoznaczne potępienie myślistwa przez autorów tej książki, którzy pogląd swój opierają na wywodach społecznych, kulturowych, psychologicznych, pedagogicznych, prawnych i filozoficznych, sięgając do praktyki myślistwa oraz do bogatej literatury przedmiotu. W konfrontacji z dzisiejszym rynkiem mięsnym i kryzysem ekologicznym, ten rodzaj specyficznego hobby jakim jest myślistwo rekreacyjne jest godny jedynie potępienia. (…) To niczym nie usprawiedliwione morderstwo dokonane z rozmysłem na bezbronnych zwierzętach.
dr hab. Ewa Podrez, prof. UKSW
W 2005 roku ukazała się ‒ pod redakcją naukową Władimira Borejki, ukraińskiego naukowca, zoologa i aktywisty na rzecz ochrony przyrody ‒ praca zbiorowa Rzuć polowanie – zostań człowiekiem. Borejko zebrał w jednym tomie artykuły naukowców i eseje pisarzy z różnych krajów, potępiające i obnażające okrucieństwo oraz bezsens tej „paskudnej zabawy w zabijanie”, jak to określił rosyjski pisarz Władimir Czertkow. Wszak myślistwo w obecnych czasach nie jest dyktowane biologiczną potrzebą przeżycia; to kulturowy archaizm, „demoniczna namiętność”, wobec czego „powinno tak jak niewolnictwo trafić do lamusa historii”. W 2020 roku, piętnaście lat później, kontynuując dzieło Władimira Borejki, oddaję do rąk czytelników pracę zbiorową pod moją redakcją, zatytułowaną Etyczne potępienie myślistwa. Do współpracy zaprosiłam wybitnych polskich badaczy: etyków, psychologów, pedagogów, prawników i biologów, reprezentujących różne ośrodki akademickie. Teza tej książki jest zdecydowanie ‒ i mocno ‒ postawiona, podobnie jak to uczynił Borejko, i ma związek z fundamentalną zasadą moralną – aksjologiczno-normatywną podstawą naszej kultury: „dobro pochwalaj, a zło potępiaj”. Nie bądźmy bierni, nie przechodźmy obojętnie wobec cudzej krzywdy, zarówno ludzkiej, jak i zwierzęcej. Albowiem, jak pisał filozof Edmund Burke, „złu wystarczy, aby dobrzy ludzie nic nie robili”. Tym samym naszą moralną powinnością powinno być aktywne sprzeciwianie się okrucieństwu czynionemu nie tylko ludziom, ale również zwierzętom, i potępianie sprawców, ponieważ brak naszej negatywnej reakcji wzmacnia ich niegodziwość. Do tej fundamentalnej zasady moralnej odwoływał się między innymi Albert Schweitzer ‒ jeden z najwybitniejszych etyków, działacz społeczny i lekarz, laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 1952 roku. Według Schweitzera, myślistwo w czasach współczesnych jest przejawem zła w czystej postaci i należy o tym głośno mówić oraz głośno ten proceder krytykować. Pisał o tym również polski teolog i etyk, ks. prof. Tadeusz Ślipko, według którego współczesne myślistwo o charakterze hobbystycznym „uchybia godności człowieka jako osoby i z tego powodu należy je zakwalifikować do kategorii działań moralnie nagannych”. Traktuję te słowa jako moralny imperatyw ‒ stąd pomysł na książkę i jej etyczne przesłanie.
dr hab. Dorota Probucka, prof. UP