W czasie wojny w Ukrainie ogromną rolę odgrywali najemnicy z Grupy Wagnera. I choć istnieją już od wielu lat, to teraz zwrócili na siebie uwagę całego świata.
PMC (Private Military Company), czyli najemnicy, psy wojny, byli żołnierze elitarnych jednostek. Ludzie, którzy nie potrafią rozstać się z bronią i są gotowi w każdej chwili wyruszyć na front. Nie z pobudek patriotycznych, czasami nawet nie dla pieniędzy. Po prostu po to, aby wciąż być w akcji, aby robić to, do czego ich zdaniem powołał ich Bóg. Bóg wojny.
Rośnie nie tylko liczba tego typu przedsiębiorstw, ale także ośrodków szkoleniowych, w których najemnicy podnoszą swoje kwalifikacje. Podczas wojny w Ukrainie śmierć poniosło kilkadziesiąt tysięcy najemników – to pokazuje, jak wielka jest skala ich zatrudnienia. I mimo tego, że ich praca wiąże się z najwyższym ryzykiem, chętnych nie brakuje. Psy wojny wciąż żyją i zawsze mogą skoczyć do gardła…