Książka w sposób śmiały i nowatorski stara się uwolnić pojęcie patriotyzmu i przywiązania do rodzinnej ziemi od ideologii. Zwłaszcza ideologii narodowej, która wykorzystuje, zniekształca i zafałszowuje naszą prywatną, intymną lokalność. Sfera czułej dyskrecji, jaką każdy z nas otacza własną lokalną ojczyznę, zostaje użyta do ideowej reprezentacji, a jej ładunek emocjonalny staje się siłą nośną samej ideologii. To, co zwyczajnie ludzkie i autentyczne, zmienia się w ideologiczne i sztuczne. Jest to zatem również książka o przebijaniu się przez fałsz ku szczerości. A ponieważ jednym z najważniejszych nośników naszej patriotycznej afektywności jest literatura, to pisarze są rzecznikami tych prywatnych ojczyzn i oni reprezentują nas w próbach powrotu do utraconej autentyczności. W naszym imieniu poszukują języka, w którym na powrót można zdjąć cudzysłowy z takich słów, jak: prawda, rzeczywistość, natura – mimo ostrej świadomości ich fantazmatycznego charakteru. W najogólniejszym sensie jest to książka o człowieku odwracającym się od ideologii.