Ta autobiograficzna poetycka opowieść jest zapisem dramatycznego wchodzenia w dorosłość neurotycznie wrażliwej dwudziestolatki. Nie straciła na aktualności, bo podejmuje problem ponadczasowy delikatnej, naiwnej jeszcze kobiecej niewinności zderzającej się z brutalną mechanicznością i inercją reguł społecznych gier zastanego świata. Reakcją jest pełen determinacji bunt, który znajduje swój wyraz w totalnym eskapizmie, zawierającym w sobie odmowę uczestniczenia w społecznych strukturach (ucieczka do szpitala psychiatrycznego) i nawet w samej rzeczywistości (intoksykacja twardymi narkotykami i dużymi dozami farmaceutycznych środków modyfikujących świadomość).
Rozpaczliwy protest, który nie mogąc znaleźć wyrazu w akcie zniszczenia tego, co nie może zostać zaakceptowane, znajduje ujście w autodestrukcji i, na szczęście, w akcie literackiej kreacji.
Eda Ostrowska jest poetką i prozatorką o znaczącym dorobku, postacią ważną dla polskiej kontrkultury lat 80. Magnetyzm jej charyzmatycznej osobowości przyciągał wielu podobnych jej autsajderów. To późne dziecko epoki Stachury, polskiego pokolenia hippisowskich „dzieci kwiatów”, ale w jej pisarstwie jest już coś punkowo drapieżnego, autowiwisekcyjnego”. /Kazimierz Bolesław Malinowski, fragment wstępu do książki/