Od dwudziestu lat jestem fanką Upiora Opery (1910), powieści Gastona Leroux, filmów, musicali i innych konkretyzacji mniej lub bardziej artystycznych, powstałych na jej podstawie. Bezpośrednim bodźcem do napisania tej książki stała się dla mnie prowadzona w naszym kraju kampania przeciwko ludziom uznanym za innych i obcych. Erik-Upiór Opery, naznaczony genetyczną deformacją twarzy i ukrywający się przed nienawiścią tzw. „normalsów” w lochach pod Operą Paryską, wydał mi się idealnym upostaciowaniem bohatera cierpiącego z powodu niezawinionego piętna. Materiałem badawczym stało się dwanaście filmów będących adaptacjami powieści Gastona Leroux, które zostały nakręcone w różnych krajach i latach, z różną wiernością wobec oryginału literackiego, ale zawsze z zachowaniem postaci głównego bohatera zmuszonego do ukrywania swej inności.
Grażyna Stachówna – odkąd zakończyła pracę w Instytucie Sztuk Audiowizualnych UJ i stała się niefrasobliwą pofessor emerita, zresetowała listę swych publikacji i zaczęła liczyć je na nowo. I tak w 2021 roku opublikowała książkę Jańcioland i okolice. Filmowe światy Jana Jakuba Kolskiego, w 2023 – Piekła Innego. Filmowe adaptacje „Upiora Opery” Gastona Leroux, a za dwa lata może uda jej się przygotować trzecią. Poza tym pisuje dla przyjemności artykuły o starych filmach do „Ekranów” i o filmach operowych do „Arii”. Nadal wiernie fanuje Benedictowi Cumberbatchowi i Cormoranowi Strike’owi, słucha oper belcantowych i Elvisa Presleya, z pasją dzierga na drutach szaliki dla przyjaciół (zrobiła ich już 43).