Książka wspomnieniowa, przedstawiająca służbę Polaka w Legii Cudzoziemskiej. Codzienny trud służby na całym świecie w różnych szerokościach geograficznych. Przyjaźnie i problemy pokazane z perspektywy rekruta jak również doświadczonego legionisty. Książka wzbogacona o zdjęcia z archiwum autora.
Autor przedstawia czytelnikowi obraz codziennego życia w koszarach i na placach ćwiczeń. Poznajemy wymogi dyscypliny twardej, często brutalnej i bezwzględnej, która eliminuje jednostki słabe fizycznie i psychicznie, tworzy żołnierza twardego, gotowego do wykonania każdego zadania, dyscypliny, która też spaja i cementuje ludzi w jeden sprawny twór – Legię Cudzoziemską. Wspominając początki swojej służby w Legii zwraca uwagę na olbrzymi problem żołnierzy szeregowych, jakim jest bariera językowa. Opisuje trudności komunikacyjne świeżo wcielonych żołnierzy z przełożonymi. Nie unika też trudnych tematów. Wprawdzie marginesowo, ale pokazuje skutki morderczych szkoleń, ciągłego stresu. Wielu jego kolegów i towarzyszy nie wytrzymuje trudów służby i sięga po alkohol, narkotyki. W efekcie przestają być żołnierzami.
Autor nie ukrywa, że jest najemnikiem tak jak wszyscy żołnierze. Każdy z nich wstępując do służby kierował się określonymi motywami. I choć motyw ekonomiczny jest ważny to nie najważniejszy. Większość żołnierzy z dumą nosi mundur Legii Cudzoziemskiej a uczestnictwo w najtrudniejszych zadaniach traktują jak misję i powołanie.
Zachęcam do przeczytania książki, bo potwierdza ona, iż Legia Cudzoziemska jest jedyna w swoim rodzaju i niepowtarzalna.