To marzenie wybiera marzyciela, a nie odwrotnie.
Lazlo Strange od zawsze marzył, aby poznać tajemnice zaginionego miasta Szloch. Jako sierota, a potem skromny bibliotekarz, nawet nie przypuszczał, że ma szansę na odbycie kosztownej wyprawy przez pustynię Elmuthaleth do miejsca, gdzie mieszkają mityczni wojownicy. Dopóki sami nie przekroczyli bramy Wielkiej Biblioteki i nie zaproponowali wyprawy… komuś innemu.
Tu liczy się czas i każda podjęta decyzja. Przed Strange’em pojawią się wybory, których nie sposób dokonać, żal, którego nie da się wyleczyć, oraz magia tak prawdziwa, jakby istniała naprawdę.
Zanurz się w świecie pełnym skrywanych od wieków tajemnic, marzeń niebieskich jak opale, jak skrzydła ważki czy niebo, niezwykłych snów, które dyktują zmysły.
Czytając Marzyciela, zapomnisz, co jest snem, a co jawą.
Laini Taylor jest cholernie dobra. I niepodobna do żadnego innego autora. - Leigh Bardugo, autorka Szóstki wron i Królestwa kanciarzy, #1 na listach „New York Timesa”
Pięknie napisana, równocześnie mroczna, bogata i oczarowująca książka, po lekturze której czytelnicy będą czekali na jeszcze. - Publishers Weekly
Tę powieść się smakuje. – Booklist
Wysublimowana fraza i złożony świat zachęcają i wynagradzają uważne czytanie… Odbiorca znajdzie tutaj postacie, które pokocha, i takie, które znienawidzi. Chętnie zagubi się w tym świecie. – „Bulletin of the Center for Children’s Books”
Czytelnicy zanurzą się w pięknej prozie Taylor i jej cudownej wyobraźni, będą delektować się opowieściami o snach, miłości, potworach, bogach, duchach, wojnie i alchemii. Opowiedziana z różnych perspektyw historia jest tak samo złożona, jak satysfakcjonująca, to rzecz o spotkaniu i zderzeniu kultur. - VOYA
„Piękno stylu, refleksyjność i wielka empatia. Po odejściu Ursuli K. Le Guin przestraszyłam się, że kończy się czas historii opowiadanych w podobnym duchu. Już się nie boję.” - Wioletta Myszkowska, Przewodnik fantastyczny, Program III Polskiego Radia
Cześć, nazywam się Laini Taylor. Jestem pisarką, autorką, marzycielką, nerdem, a jednocześnie matką, żoną i siostrą. Piszę książki dla młodzieży, ale starsi nie będą się nudzić. Mieszkam w Portland wraz z mężem (wspaniałym ilustratorem) oraz córką Clementine. Uwielbiam czytać książki, odwiedzać księgarnie, jeść śniadania, czekoladę, pichcić babeczki, robić dziwaczne lalki, zdjęcia, zasypiać i… budzić się!