Niektórzy mówią, że to czarny kot przynosi pecha. Inni – że to pociąg, gdy ktoś rzuca cię na tor. Roman zdecydowanie należy do tych drugich. I lubi brać sprawy we własne ręce – nawet przebywając w więzieniu. Odsiaduje karę i wspomina historię, która zmieniła go na zawsze.
Jest słoneczne lato 2005 roku, dorastający na wsi Roman ma zaledwie 15 lat. Zdążył już nawet poznać miłość swego życia – szkolną koleżankę Markizę. Wrażliwy romantyk wierzy, że wszystko pójdzie jak z płatka: dziewczyna, żona, drzewo, dom i syn. Markiza jednak nie odwzajemnia jego uczucia.
Rozgoryczony i pełen tłumionej wściekłości nastolatek postanawia się zemścić. Los sprawia, że spotyka niebezpiecznych ludzi, mogących mu w tym pomóc… Roman wkrótce zrozumie, że wystarczy raz poruszyć moralny pion, by rozhuśtać go jak szalone wahadło.