Piętnastoletnia wrażliwa Maggie z trudem odnajduje się w kolejnej rodzinie zastępczej. Została sama na świecie – ojca nigdy nie było, matka zmarła, a ukochana babcia cierpi na demencję. Wizyty u babci w szpitalu i zatapianie się w książkach to teraz cały świat Maggie.
Pewnego dnia zamyślona Maggie o mało nie wpada pod samochód – Ryder ratuje jej życie, a ona zakochuje się w nim bez pamięci. Problemem w tym, że… Ryder nie żyje od pięciu lat. Uwięziony między życiem a śmiercią złamał zasady, byle tylko być jak najbliżej tej, dla której, mimo wszelkich przeciwności losu, kompletnie stracił głowę…
Nic jednak nie może stanąć na drodze miłości, nawet śmierć.
***
„Nie potrafię oderwać od niej oczu. Ta dziewczyna ma coś w sobie. Nie mam pojęcia co, ale przykuwa moją uwagę, gdy tylko wchodzi do pomieszczenia. Nie jest bardzo piękna. Nie w powszechnej opinii. To nie wygląd przyciągnął mnie do niej na początku, tylko fakt, że potrafi kochać z całego serca. (…) Jest piękna w środku”.
„Powinienem chyba najpierw się przedstawić. Nazywam się – albo nazywałem się – Ryder Edmonds. Oficjalnie mam siedemnaście lat, ale w gruncie rzeczy tak nie jest, bo… no cóż… bo nie żyję. Wystarczyła chwila nieuwagi podczas rodzinnego spływu łodzią po górskiej rzece. Skutek był opłakany. Z tego, co pamiętam, mój koniec był szybki i bezbolesny”.
„Zagubieni to dusze zmarłych, które z jakiegoś powodu nie przeszły do życia po śmierci. Odrzucili światło, podobnie jak ja je odrzuciłem. Niektórzy ludzie mogliby nas nazwać duchami, zbłąkanymi duszami, zjawami albo widmami. W ciągu wieków nadawano nam wiele nazw, ale moim ulubionym słowem jest »zagubiony«. Nie jest tak… przerażające”.